O-Nie.pl
Z nieoficjalnych źródeł udało mi się zdobyć wiadomość o zmianach w polskich szkołach.
Próby zmiany historii w Polsce rozpoczęły się w roku 1990, a dzisiaj nikt już się nie patyczkuje. Wmawia się ludziom, że Auschwitz wyzwolili „kosmici”, że Kraków wyzwolił się sam, że Warszawę brali „wyklęci”, a granice na Odrze i Nysie dali nam hamerykany. I można by tak mnożyć absurdy…
Tymczasem w bytomskich szkołach dzieci (pozaplanowo) uczą się o niemieckim nadburmistrzu Georgu Brüningu. Ów Niemiec rozwijał, cywilizował miasto… niemieckie miasto Beuthen.
Wychodzi na to, że miłośnicy powrotu Bytomia do „hajmatu” sprawują w POLSKIM mieście Bytom realną władzę, która to usiłuje przekierować sympatie dzieci na „odpowiednie” tory. Obecnie dzieci tworzą plakaty, biorą udział w konkursach i wycieczkach związanych z niemieckim bohaterem.
Kim był Kościuszko czy Dmowski nie trzeba wiedzieć, ważne, że na ołtarz wystawiono Niemca.
Czy następny do „wyświęcenia” będzie nijaki Hitler czy może von Bismarck?
Tego nie wiem, ale zadałem to pytanie w miejskim wydziale edukacji Bytomia.
Gdy tylko otrzymam jakąś odpowiedź natychmiast zaktualizuję informację.
Przedstawiam oficjalną odpowiedź wydziału edukacji w Bytomiu z dnia 28.11.2023r. na pytania związane z powyższym artykułem:
„W odpowiedzi na Pana pytania zawarte w e-mailu z dnia 23 listopada br. uprzejmie informuję, że władze miasta nie nakazywały szkołom realizacji nauki historii o Georgu Brüningu. Ponadto wyjaśniam, że podstawy programowe oraz realizacja projektów edukacyjnych nie należą do kompetencji organu prowadzącego.
Jednakże po rozeznaniu tematu informuję, że wśród wielu realizowanych w szkołach projektów w Szkole Podstawowej nr 5 im. Poli Maciejowskiej w Bytomiu od marca 2023 realizowany jest projekt edukacyjno-historyczny „Śladami Georga Brüninga” (projekt uzyskał dofinansowanie ze środków Programu Rządowy Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO).
Realizacja projektu odpowiada na potrzebę krzewienia wśród młodych bytomian poczucia przynależności do zamieszkiwanego miejsca poprzez poznanie lokalnej historii i kultury. Działania w ramach projektu: lekcje i spacery związane z szeroko pojętą historią miasta Bytomia oraz sylwetką nadburmistrza, wizyta w Muzeum Górnośląskim, Operze Śląskiej, konkurs fotograficzny z nagrodami „Ocalić od zapomnienia. Tylko fotografie nie liczą się z czasem”, wystawa plakatów, mini-przedstawienie przygotowane dla uczniów innych klas, gra terenowa.”
Mnie to nie przekonuje. Śląsk to trudna i ciężka historia, a niemieckie flagi powiewające na wielu śląskich domach są faktem. Wielu Ślązaków identyfikuje się z Niemcami i manifestują to oficjalnie.
Czy można to podciągnąć pod próbę manipulacji umysłami dorosłych?
Dzieci będą rosły z tą świadomością!
Dodaj komentarz