O-Nie.pl
Bywamy na koncertach, spektaklach, seansach.
Czytamy, oglądamy, obserwujemy. I co widzimy?
Ano szmirę, tandetę. Te wszechobecne kabarety, te gołe dupy „piosenkarek”, tatuaże, fryzury, kolczyki innych „artystów” to szambo, którym dzisiaj określa się sztukę, kulturę.
Nie oglądam TV, nie chodzę do kina bo mnie mdli gdy widzę te wszechobecne pomyje.
Byłem jednak niedawno w DMiT w Zabrzu na balecie gruzińskim. Jestem zachwycony kunsztem, profesjonalizmem, pięknem tego co widziałem. To była sztuka, którą każdemu polecam. Przepiękne kobiety zero golizny. Prawdziwi mężczyźni bez tatuaży, bez sterydów.
A przypomnieć sobie trzeba o naszych, rodzimych ARTYSTACH. W ubiegłym roku byłem na koncertach zespołów Śląsk czy Mazowsze. Niestety, zobaczyć ich w kraju nie jest łatwo.
Na wschodzie Rosjanie żyją swą kulturą, pielęgnują ją, kochają. U nas młodzież nawet o niej nie wie.
Dodaj komentarz